Wycieczka klasy III a i II a szlakiem piastowskim

Categories: | Author: Violetta Lebda | Posted: 2016-03-10 | Views: 645

Tradycje i obrzędy wielkanocne w Zagrodzie Pałuckiej

Wkrótce piękne święta Zmartwychwstania Pańskiego, czas wielkich przygotowań w domach rodzinnych.

 

 Uczniowie klasy drugiej „a” i trzeciej „a” chcieli dowiedzieć się więcej o tradycjach i obrzędach wielkanocnych w innym regionie Polski. Wraz z wychowawczyniami Dorotą Lebdą i Alicją Baranek oraz opiekunką Pauliną Mrowińską 9 marca br. wybrali się na długą całodniową wycieczkę na Pałuki do Gąsawy do Zagrody Pałuckiej. Po przyjeździe przywitała nas pani Henryka Sobolewska oraz jeden z jej pracowników, który rozdał dzieciom kromki chleba i zaprowadził do zagrody z kózkami, aby dzieci je nakarmiły. Po wizycie u zwierzątek przeszliśmy do sali warsztatowej i tam powitał nas syn pani Henryki, który w piękny sposób, często mówiąc wierszem, opowiedział dzieciom o obrzędach związanych z Wielkanocą na Pałukach. Jedną z tradycji tych świąt jest „zajączek”, więc dzieci przebrane w uszy i ogonki zajączków z wypiekami na twarzy słuchały opowieści prowadzącego. Kolejną tradycją świąt wielkanocnych jest królujący na stołach mazurek. Każde dziecko oraz opiekunowie dostali swój kawałek ciasta, z którego mieli wyczarować swój własny mazurek, lecz wcześniej wszystkie dzieci złożyły przysięgę kucharską, że będą pracowicie piec ciasta, a przypieczętowaniem musiał być umazany mąką nos. Wszyscy zrobiliśmy mazurki, a pracownica kuchni zabrała je do upieczenia. W czasie, gdy piekły się mazurki inny pracownik pokazał jak robiło się dawniej masło w kierzynce. Dzieci zostały podzielone na grupy i w swoich małych kierzynkach ubijały śmietanę tak długo, aż powstało masło, które po  wyłożeniu do miseczek pracownica wrzuciła do misek z bardzo zimną wodą i wyrobiła z niego osełki. Dalej dzieci dostały foremki baranka i wszystkie wykonały piękne i kształtne baranki wielkanocne, którym dorobiły oczy, uszy i ogonki. Te baranki trafiły na przybrane świątecznie stoły, na których później pojawiło się wielkanocne śniadanie. Przedtem jednak wszyscy otrzymaliśmy swoje mazurki do ozdobienia, które z apetytem zjedliśmy. Kolejne zadanie – to pomalowanie pisanek i wykonanie stroika. Wykonany stroik dzieci zabrały do domu. Po wykonaniu stroika wszyscy zasiedliśmy do przybranych wielkanocnymi ozdobami stołów, aby zjeść wielkanocne śniadanie. Były jajka, szynka, kiełbaski na ciepło, bigos, chlebek z masełkiem z wielkanocnego baranka, sok i ciepła herbata. Po śniadaniu przed odjazdem dzieci szukały cukierków schowanych przez „zajączka”. Cukierki znaleziono, więc można było zakupić pamiątki z pobytu w Gąsawie i wyruszyć w drogę powrotną do Ostrowa. Wycieczka była bardzo udana, dzieci zadowolone z wielu doznanych na wyjeździe wrażeń. 

autor: Alicja Baranek

 Galeria - zobacz